Tłumaczenia w kontekście hasła "znaleźliśmy goryla" z polskiego na angielski od Reverso Context: Patrz, mamo, znaleźliśmy goryla. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate Zwierzę zaskoczyło wszystkich swoją reakcją. Pokazywała dziecku goryla w ZOO. Wtedy przyniósł swoje "dziecko". 12.05.2021 09:28. Zwierzęta i dzieci to bardzo częsty temat zabawnych filmików, które tak chętnie oglądamy w internecie. Hitem ostatnich dni jest nagranie z ZOO w Bostonie. Internauci są zachwyceni wideo, na którym ️Czy pies na wyBIEGU musi biegać? ️ Odpowiadamy chórem: absutnie nie! Tak jak na placu zabaw dziecko nie musi bawić się z innym dziećmi. Może Pewnego słonecznego dnia w zoo w Calgary wydarzyła się wspaniała scena. Matka goryl pokazała swoje urocze dziecko szczęśliwym odwiedzającym. Był to naprawdę niesamowity moment. Unsplash/Amy Reed Źródło: Unsplash/Amy Reed Na poniższym filmie widać, jak gorylica trzyma swoje młode blisko i całuje je w czoło, a następnie podnosi je i unosi w powietrze. To był prawdziwy Ciąża. Okres ciąży u goryla wynosi około 8,5 miesiąca. Trudno jest stwierdzić, czy samica goryla jest w ciąży, ponieważ jej żołądek jest duży na początek (do trawienia pokarmu). Ile miesięcy ma goryl w ciąży? Ciąża. Okres ciąży u goryla wynosi około 8,5 miesiąca. Czy wiecie, że goryl jest 2 razy silniejszy od lwa? 轢>女 Bądź jak goryl! Nie, nie będę namawiał do weganizmu - nie ten profil Ale wiosłowanie goryla Dziecko wpadło na wybieg w zoo, zastrzelili goryla. Matka 3-latka nie usłyszy zarzutów. Dodano: 7 czerwca 2016, 07:29 / Zmieniono: 7 czerwca 2016, 07:41 5. Dziecko na wybiegu dla goryli. Władze ZOO były w bardzo trudnej sytuacji i musiały szybko reagować. Nie wiadomo było czy środek usypiający zadziałałby wystarczająco szybko, by zdążyć wyciągać chłopca z bez uszczerbku na jego zdrowiu, więc gdy dziecko przebywało na wybiegu już od 10 minut, zdecydowano się na zastrzelenie goryla. Nazwa naukowa goryl. Goryl to rodzaj, który jest powszechnie używany w odniesieniu do dwóch gatunków małp człekokształtnych, które są podzielone na cztery podgatunki. Gatunek zachodni (Gorilla gorilla) dzieli się na zachodniego goryla nizinnego o naukowej nazwie Gorilla gorilla gorilla i krzyżowego goryla (Gorilla gorilla diehli). 801 views, 8 likes, 13 loves, 14 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Świat Kocimi Oczami: Ja mówię: Demony piekieł Kamil: Barfne Aniołki T8PIorX. Matce 3-letniego chłopca, który wpadł na wybieg dla goryli w Cincinnati Zoo, nie zostaną postawione żadne zarzuty – postanowił prokurator stanu Ohio w poniedziałek. – Biorąc wszystkie okoliczności pod uwagę, stwierdzono, że matka nie zachowywała się w taki sposób, by narazić dziecko na krzywdę – ocenił prokurator Joseph Deters. Przedstawiciel wymiaru sprawiedliwości dodał, że kobieta miała ze sobą jeszcze trójkę dzieci i odwróciła się na chwilę. – Jeżeli ktoś nie wierzy, że 3-latek potrafi zniknąć bardzo szybko, to znaczy, że nigdy nie miał dzieci – dodał. Deters stwierdził też, że zoo straciło "piękne zwierzę", który było lubiane przez odwiedzających. – Ale to nadal tylko zwierzę. Jego życia nie można porównywać do ludzkiego – podsumował. Dziecko na wybiegu dla goryli Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 28 maja na terenie ogrodu zoologicznego w Cincinnati w stanie Ohio w USA. 4-letni chłopiec wspiął na barierę i wpadł do fosy otaczającej wybieg dla goryli. Jedno ze zwierząt chwyciło dziecko i zaczęło je ciągnąć po ziemi. Chłopiec przebywał w towarzystwie goryla Harembe przez ok. 10 minut. Następnie 17-letni goryl nizinny (gatunek ten jest zagrożony wyginięciem) został zastrzelony. Dyrektor ZOO Thane Maynard powiedział, że podjęto trudną, ale właściwą decyzję, ponieważ życie chłopca było zagrożone. Jego zdaniem sytuacja mogła zakończyć się tragicznie. – Jesteśmy wstrząśnięci tym, co się stało. To ogromna strata dla zagrożonej na całym świecie populacji goryli. Jednak mimo że zwierzę nie zaatakowało chłopca, sytuacja była bardzo niebezpieczna – stwierdził. Podkreślił, że rozważano najpierw uśpienie goryla, ale „ryzyko było zbyt duże”. 7-latek z Poznania poparzył się trującą rośliną i trafił do szpitala! Mimo że od wypadku minęły już dwa tygodnie, niebezpieczny chwast wciąż jest w tym samym miejscu i zagraża kolejnym dzieciom. 7-letni Filip w piątek 1 czerwca wyszedł pobawić się z innymi dziećmi w pobliżu swojego domu przy ul. Wspólnej na poznańskiej Wildzie. Po powrocie miał na ciele ślady, jakby wpadł w jakieś zarośla lub chwasty . Rodzice nie wiedzieli, co naprawdę stało się chłopcu. Kiedy następnego dnia na ciele Filipa pojawiły się bąble i zaczerwienienia, zaczęli sprawdzać, co mogło być przyczyną. Podejrzewali, że chłopiec został poparzony przez trującą roślinę o nazwie barszcz Sosnowskiego. Ślady na ciele wskazywały na poparzenie barszczem Sosnowskiego Na skórze Filipa następnego dnia po zdarzeniu pojawiły się bąble, pęcherze i zaczerwienia . Tego dnia był on akurat z rodziną poza miastem – dużo przebywał na słońcu i pluskał się w jeziorze. Wszystko wskazywało na to, że ślady na ciele to wynik kontaktu z barszczem Sosnowskiego – rośliny, która powoduje silne oparzenia, nasilające się właśnie na skutek wystawienia skóry na promienie słoneczne. Co gorsza, stan chłopca coraz bardziej się pogarszał , a rany nie goiły mimo że rodzice możliwie szybko zastosowali pierwszą pomoc po poparzeniu barszczem . W niedzielę, dwa dni po wypadku, Filip trafił do miejscowego szpitala. Na miejscu lekarz potwierdził, że skóra wygląda jak po poparzeniu barszczem Sosnowskiego. Postanowiono więc zbadać, czy to faktycznie barszcz, tym bardziej, że roślina była jedynie zabezpieczona prowizorycznie taśmą i istniało ryzyko, że kolejne dzieci zostaną poparzone. Tak może wyglądać skóra po poparzeniu barszczem Sosnowskiego Zdjęcia: Facebook/Dorota Wrońska To jednak nie barszcz Sosnowskiego Na miejsce, gdzie chłopiec został poparzony, udali się funkcjonariusze straży miejskiej wraz z profesor łąkoznawstwa . Profesor uznała, że na tym terenie, który został zabezpieczony taśmą, nie ma barszczu Sosnowskiego. Należy zatem gdzie indziej szukać... W ogrodzie zoologicznym w Cincinnati w USA zastrzelono 17-letniego goryla. Taką decyzję podjęły władze ogrodu po tym, jak na wybiegu zwierząt znalazł się 4-letni chłopiec. Zdarzenie miało miejsce na terenie ogrodu zoologicznego w Cincinnati w stanie Ohio w USA. 4-letni chłopiec wspiął na barierę i wpadł do fosy otaczającej wybieg dla goryli. Jedno ze zwierząt chwyciło dziecko i zaczęło je ciągnąć po ziemi. Chłopiec przebywał w towarzystwie goryla Harembe przez ok. 10 minut. Dziecko trafiło do miejscowego szpitala, ale jak podaje BBC, nie doznało poważniejszych obrażeń. Dyrektor ZOO Thane Maynard powiedział, że podjęto trudną, ale właściwą decyzję, ponieważ życie chłopca było zagrożone. Jego zdaniem sytuacja mogła zakończyć się tragicznie. – Jesteśmy wstrząśnięci tym, co się stało. To ogromna strata dla zagrożonej na całym świecie populacji goryli. Jednak mimo że zwierzę nie zaatakowało chłopca, sytuacja była bardzo niebezpieczna – stwierdził. Podkreślił, że rozważano najpierw uśpienie goryla, ale „ryzyko było zbyt duże”. Po sobotnim incydencie władze ogrodu zoologicznego postanowiły tymczasowo zamknąć część ogrodu, w której znajduje się wybieg goryli.