hej. chcialabym wyjechac na wakacje ,ale niestety nie mam z kim, moi znajomi albo nie maja kasy ,albo nie moga.wiec nie zostalo mi nic innego jak pojechac samej .. ktos jezdzi sam na wakacje Prezydent Andrzej Duda zaprzysiągł w poniedziałek Mateusza Morawieckiego na premiera i powołał nowy rząd, który nie ma szans na uzyskanie wotum zaufania, bo PiS może liczyć w nowym Sejmie Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi. Nie mam z kim jechać na cmentarz , jechać sama? Przez Gość nie mam z kim jechac, Wrzesień 17, 2011 w Dyskusja ogólna Nie mam nikogo, z kim bym mogl pojsc na koncert i sie spotkacm biore leki psychotropowe regularnie od prawie czterech tygodni, ale one jak na razie mi nie pomagaja. Boli mnie w cholere to, ze w szkole jestem sam. Nie wiem k czym mam rozmawiac. Tez sie bardzo wstydze podejsc do kogos i gadac, bo boje sie ze mnie wysmieja, ze sie skompromituje 20 votes, 14 comments. 491K subscribers in the Polska community. Społeczność dla piszących i czytających po polsku. English posts are welcome if… Pierwszy raz w życiu jestem w takiej sytuacji. Niestety nie mam w tym roku z kim pojechać. Interesuje mnie wyjazd tylko samolotem, typowo wypoczynkowy i trochę zwiedzania. W akcie desperacji piszę tu, na forum, może ktoś będzie chciał pojechać ze mną lub przygarnąć mnie. Termin jest mi obojętny, woodstock to my! Forum dla Wszystkich, którzy chcą jechać na Woodstock FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja A ci ludzie no w ostatnie 2 wakacje siedziałam w domu, bo nie miałam z kim jechać, ludzie nie mają żadnych zainteresowań, nawet najmniejszych. Mogę z nimi pogadać tylko o kolejnym kolokwium. Same charaktery ci ludzie mają fajne, ale jak przyszłam na studia, to większość osób była już w parach, niektórzy wstępnie pozaręczani. Na spotkaniach związanych z Twoim hobby nie tylko będziesz miała okazję poświecić trochę czasu na Twoje ulubione zajęcie i poznać lubiących robić to co Ty, ale też poćwiczyć język. Norwegowie (zresztą nie tylko oni) są niewątpliwie dużo bardziej skorzy do rozmowy, kiedy ta dotyczy bliskiego im tematu, niż gdyby mieli Warto! 😀 W tym roku pojechałam tam po raz pierwszy… i nie żałuję! 🙂 Za rok też mam zamiar jechać. Tej atmosfery, wspaniałych ludzi nie da się po prostu opisać, to trzeba przeżyć 😉 Fakt, jest masa śmieci i kurzu, ale to chyba normalne przy prawie 800 tys. różnych ludzi zgromadzonych w jednym miejscu… DMnhSZA. Jest lato a jak wiadomo to czas najlepszych festiwali, Open’er już za nami, za chwilę Woodstock, na który próbuje się jakoś teleportować a zaraz potem Coke Live Festiwal, który zapowiada się również ciekawie. Jestem typem człowieka, który ubóstwia koncerty, byłem na wielu, widziałem śmietankę polskiego rapu, całkiem dobre reggae, sporo genialnego punka. Słuchałem na żywo Gienek Loska Band, Farben Lehre, Gurala, 52 Dębiec, Pidżamę Porno a nawet zdarzyło mi się wysłuchać Kamila Bednarka. Klimat jaki tworzy się na koncertach jest niepowtarzalny ale to co serwują nam festiwale to jest jakiś kosmos. Tam grają różne zespoły, często prezentujące całkowicie inne style muzyczne, stąd na takiej imprezie można spotkać masę różnorodnych i pozornie nie mającego nic wspólnego ze sobą ludzi. Integracja jest przednia, wiadomo, trochę alkoholu i człowiek robi się otwarty na ludzi. Poznałem na koncertach kilkoro wariatów, z którymi bawiłem się przednio, do tej pory kontakt jest utrzymany, w tym roku mam nadzieję znowu zdobyć wartościowe znajomości. Płock 2011, teraz trochę wydoroślałem =) Wybaczcie pikselki na twarzach ludzi ale zdjęcie było pełen spontan na upieprzonej Płockiej plaży w trakcie eventu z okazji 25-lecia Farben Lehre, nie znam ich ale gdybym ich miał okazję spotkać ponownie to zmieniłbym ten stan rzeczy na pewno. Ta różnorodność ludzi na festiwalach jest genialna ale żeby nie było tak kolorowo należy też wspomnieć o możliwych minusach, właściwie to jednym. Za przykład posłuży mi Woodstock i koncert Prodigy, moi znajomi, którzy są stałymi bywalcami tego festiwalu od dobrych kilku lat zgodnie stwierdzili, że wtedy przyjechała cała masa naćpanych technomułów, chcących zobaczyć Prodigy. Nie dość, że sam koncert był słaby i robili raczej za support do Łąki Łana to ich 'fani’ nadawali się do przyćpania, wychlania i ew burzenia do pozytywnych ludzi festiwalu, przecież jak można nie mieć koszuli z nadrukiem smoka, czy chuj wie czego. Tak więc pośród tej całej różnorodności można trafić na bandę wieśniaków, którzy zakładając badziewną koszulę do kompletu z białymi bucikami udają wielkich ludzi z miasta a tak naprawdę słoma z butów wystaje bardziej niż rolnikowi po koszeniu siana. Znajdzie się też sporo ludzi rozprutych jak stare szafy grające ale często są oni nieszkodliwi i sobie leżą upierdzieleni w błotku. Widok nie za przyjemny i sporo osób właśnie tak widzi chociażby Woodstock ale to jest myślę skrajność, są oczywiście akcje w błocie, no bo czemu nie? Jednak facet leżący w takim czymś to raczej rzadkość. Jeśli błoto to tylko tak. źródło: źródło: Festiwale to nie tylko dobra muzyka, to genialna atmosfera, sam dojazd może być wielką przygodą, czasem nawet większą niż sam event. Pociąg na Woodstock jest epickim wydarzeniem, mówią że ten kto na festiwal nie pojechał szynami to tak naprawdę nigdy nie był na Woodstocku. Jeśli zastanawiasz się czy warto pojechać na festiwal, odpowiem twierdząco, nie ma na co czekać, jedź, przeżyj przygodę życia. Gdybyś przypadkiem nadal się wahał to obejrzyj poniższe filmy z Woodstocku. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się dotrzeć na Woodstock i spotkam tam Ciebie, napijmy się razem piwa. Do zobaczenia. Przeczytaj również Kto pisze? Kiedyś Łodzianin, obecnie warszawski słoik a tak naprawdę Tomaszowianin. Towarzyski ale introwertyk, zły ale dobry. Po prostu chodząca sprzeczność. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2015-07-15 03:34:55 Kasia123x Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-27 Posty: 16 Temat: Pozwolić mu na wyjazd? WoodstockZ moim facetem jesteśmy juz razem roku. Przez pierwsze 6 miesięcy ten zwiazek był idealny. Komplementy, czułość, dostawanie prezentów bez okazji, nawet 100 roz na walentyki.. Wszystko popsuło sie w tamte wakacje, gdy moj musiał wyjechać do domu czyli jakies 60 km bo na codzień mieszkamy w tym samym mieście. Wtedy zaczela sie odzywac jego przeszłość. Jest to facet o dosc skomplikowanym charakterze, czasem agresywny (nie, nigdy nie doszło do tego zeby mnie uderzył itd) po prostu nie potrafi czasem panować nad emocjami. Mielismy sie rozstać, było bardzo burzliwie ale przetrwaliśmy ta próbę. Przed tamtymi wakacjami byłam dziewczyna , ktora nigdy nie myślała nad tym czy mógłby mnie facet zdradzić , nie martwiłam sie jak nie odbiera, nie interesowało mnie z kim jest, czy idzie na imprezę, czy sie upija czy nie. Zawsze tylko chciałam wiedzieć czy dotarł do domu bezpiecznie i tyle. Niestety po tych wakacjach mam problemy z zazdrością. Wiem ze czasami przesadzam i go przepraszam za jakies głupie akcje. Ale uwazam, ze to jest spowodowane przez niego, on zaczal te "grę" a ja głupio w to brnę. Np w tamte wakacje potrafił dzwonić pijany, ze spotkał swoją była, ze jest w szoku cytuje "piersi jej urosły , nadal taka śliczna " potrafił mi tez robic przytyki ze mogłabym troche schudnac, chociaz przy którejś tam kłótni powiedział ze sa to jedynie żarty i przeprosił , ze nie wiedział, ze sa one dla mnie nie miłe (te żarty robi do dzis). Na szczęście nie mam jeszcze jakiejs obsesji , ze go sprawdzam, kontroluje albo mysle nie wiadomo co. Tak naprawde nigdy go nie podejrzewałam o taka stricte zdradę ale mamy bardzo odmienne charaktery i cos co jest dla niego ok dla mnie niekoniecznie. A uwazam, ze zwiazek to jest przede wszystkim kompromis. Np potrafił mi kiedys zadzwonic, ze szedł rynkiem i rzuciła sie na niego dziewczyna i zaczela go całować. A ja w szoku pytam sie jak on zareagował. A ten mi odpowiada no co mogłem zrobic, jak była pijana, miałbym ja odepchnąć stałaby sie jej krzywda i pozniej ja miałbym problemy. O co Ci chodzi, przeciez Cie kocham. Dopiero po 2 godzinnej rozmowie , moich krzykach i płaczach, uświadomił mi, ze pocałowała go tylko w policzek. Ok rozumiem, ba nawet lepiej dla mnie ale czy nie mozna od razu tak?! Jeszcze jak mu robie sceny.. Ale problem pojawił sie ostatnio. Niedawno jak spalam u niego, on wrócił pijany z imprezy droczył sie ze mną i jak zaczal zasypiać to nazywał mnie imieniem swojej eks.. Nie wiem czy specjalnie czy naprawde spał ale 1 raz w życiu sprawdziłam mu telefon. Znalazlam tam smsy z przed pół roku jak pisał do jakiejs dziewczyny z klubu, ze nie moze spac, ze jesli ta dziewczyna nie mysli o nim to jest mu przykro , ze pięknie wygladała , ma piękne imie oraz, ze ma nadzieje ze zobaczą sie jeszcze raz. Dziewczyna mu odpisała , ze jak on wytrzeźwieje to niech do niej napisze. I rzeczywiście wytrzeźwiał i sie nie odezwał. Z smsow wynikało , ze to była ich pierwsza rozmowa i poznali sie w klubie. Nawet jak zobaczyłam te smsy nie pomyslałam od razu ze "ku... Zdradza mnie piep...idiota" tylko porozmawiałam z nim i poprosiłam o wyjaśnienie, nie oskarzalam go. Co usłyszałam ? Ze on ma dosc, ze ja ciagle robi sceny, ze on jest mi wierny, ze on nie pamieta tych smsow ze ma to w du... Ze nawet jak pisał to co z tego ze musiało mu sie nudzić i ze tylko mnie kocha. I znowu ja płacz i do niego wykład jak do dziecka ze on nie rozumie ze takie zachowanie mnie boli. Ze nawet jak juz tak zrobił to następnego dnia mógłby mi to pokazać, wyjaśnić, przeprosić. A on dalej znowu, ze on jest zmęczony moich zachowaniem i nie rozumie o co mi chodzi. Jak wytrzeźwiał to mnie przeprosił powiedział zebym go przestala podejrzewać o takie rzeczy, ze faktycznie te SMS były głupie ale on to robił dla jaj i nawet nie jest pewny czy to on pisał czy nie jego kolega. Rozmawiał z kolega, okazało sie ze to kolega pisał.. W sumie mogłabym uwierzyć, bo znam tego kolegę i zawsze jak oni w dwojke ida to ten kolega prosi mojego zeby mu poderwał jakas dziewczynę bo jest takim tchórzem. Ale boli mnie fakt w jaki sposob on ze mną rozmawiał. Ze nie mogl na mnie nawet nakrzyczeć typu o co ci chodzi to było tak i tak to nie ja. Tylko powiedział ze ma mnie dosc i ze nie zamierza sie tłumaczyć.. A teraz chce wyjechać na Woodstock ze znajomym... A co tam jest? Seks, alkohol, narkotyki i wszędzie nagie laski... Przed tym jak zobaczyłam te wiadomosci to zawsze byłam pewna ze nawet jak wypije (ma bardzo mocna głowę, praktycznie nie widac, Ze cos pił) to nie zrobi cos głupiego a teraz?? Powiedziałam mu co o tym mysle ze to przez te smsy, ze wiem ze czasami przesadzam ale zeby mi dal czas ze Sie boje. A on? Ze nie, on umówił sie ze znajomym i on musi jechać. Szkoda ze kiedy ja cos z nim ustalę albo sie umówię na cos to nigdy nie broni sie tak zaparcie tylko jak cos mu stanie na przeszkodzie to zrezygnuje z naszych planów. A jak ja mu mowie o swoich obawach, to nie bo ON MUSI.. Przestałam juz o tym z nim gadac bo było wciąż to samo a jak on mowi cos na temat festiwalu to jestem smutna ale i tak nie zauważa tego. Sama juz nie wiem co mam robic. Kiedys to bym mu nawet wyprawke na taki festival zrobiła, kupiła piwo i życzyła dobrej zabawy a teraz? Boje sie ze moze zrobic cos co dla mnie nie jest ok i nie chodzi tu o taka typowa zdradę .. 2 Odpowiedź przez jaMajkaa 2015-07-15 14:24:54 Ostatnio edytowany przez jaMajkaa (2015-07-15 14:26:00) jaMajkaa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-28 Posty: 763 Wiek: 33 Odp: Pozwolić mu na wyjazd? Woodstock Kasiu....troche temat nie tego co piszesz, On juz podjął decyzję. Raczej nie pyta sie Ciebie-czy moze jechać. On Tobie to oznajmil. Nie możesz mu ze ok niech jedzie, ale Ty jedziesz z Nim? Sprawdzisz reakcję na Twoja propozycje Gdy mnie skrzywdzisz pierwszy raz-to jest Twoja mnie skrzywdzisz drugi raz-to jest moja wina. 3 Odpowiedź przez Agnieszka2221 2015-07-15 15:08:57 Agnieszka2221 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-30 Posty: 196 Odp: Pozwolić mu na wyjazd? WoodstockMusisz przestać być zazdrosna sama dla siebie. Sama wiesz że to cię prowokuje do chorych zachowań i obniża ci pewność siebie. Nawet jeśli ten facet robi źle to postaraj się na jakiś czas wyciszyć i opanować. Jakbyś była opanowana i on by ci o pocałunku powiedział to byś powiedziała "aha" i poszła do domu ponieważ nie będziesz z kimś kto całuje obce baby na ulicy czy na takie coś pozwala. Wtedy on by się musiał dwoić i troić żebyś mu wybaczyła takie durne zachowanie a nie ty płacz i krzyki przez 2h. On ma nad tobą władzę i coś mi się zdaje że ją wykorzytsuje do podbudowania sobie ego. Nie pozwól mu na to. A o Woodstocku nic nie wspominaj, chyba ma prawo jechać na koncert. Skoro cię nie zaprosił ze sobą to ja bym się nie pchała:) chybaże lubisz takie klimaty i serio chcesz tam jechać 4 Odpowiedź przez IsaBella77 2015-07-15 17:19:10 IsaBella77 Blokada na życzenie Użytkownika Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 10,530 Odp: Pozwolić mu na wyjazd? Woodstock Kasiu ... Ale tu nie ma co sie Ciebie nie pyta, czy może gdziekolwiek Ci oznajmił, że jedzie i koniec widzę tu specjalnie żadnej przestrzeni na to Twoje "pozwalanie". The past cannot be changed,forgotten, edited, or can only be accepted. 5 Odpowiedź przez Akaya 2015-07-15 23:22:47 Akaya Redaktor Działu Dziecko oraz Ciąża i Poród Nieaktywny Zawód: Młoda mama. Zarejestrowany: 2015-07-07 Posty: 1,102 Wiek: 22 Odp: Pozwolić mu na wyjazd? Woodstock Dziewczyno, przestań. xD Byłaś kiedykolwiek na Woodstock'u, czy to są informacje wyssane z palca?Owszem, są tam tacy ludzie, ale oni są zazwyczaj urżnięci w trupa, ohydni i śmierdzący. O co Ty w ogóle się martwisz, woodstock, pojedź sama i zobacz, a nie gadasz głupoty. Aleksander, :3 6 Odpowiedź przez LunaPARK 2015-07-16 00:03:54 LunaPARK Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2015-06-13 Posty: 1,678 Wiek: 20 Odp: Pozwolić mu na wyjazd? Woodstock Jadę. Jak chcesz, mogę go przypilnować. Oczywiście o ile przystojny A tak serio i tak nie możesz nic zrobić, więc przestań się martwić. Nie można się przejmować rzeczami, na które nie ma się wpływu 7 Odpowiedź przez Kasia123x 2015-07-16 00:25:33 Ostatnio edytowany przez Kasia123x (2015-07-16 00:26:18) Kasia123x Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-27 Posty: 16 Odp: Pozwolić mu na wyjazd? Woodstock Rozumiem, ze juz nie mam nic do powiedzenia ale najbardziej mnie wkurza i rani to, ze nawet nie probuje ze mną porozmawiac, czemu jestem niechętna na to, zeby jechał.. I mowi, ze musi bo obiecał znajomemu a jak ja prosze o jakis wyjazd czy cos podobnego to zawsze to akurat te informacje o Woodstocku nie sa wyssane z palca, bo juz był pare razy zanim jeszcze był ze mną i niestety takie sytuacje ktore opisałam, sa na porządku dziennym w gronie jego od tego wydarzenia z smsami, boje sie ze moze nie zapanować a zawsze, panował..Jak mu proponowałam, ze pojadę z nim to odmówił bo ja sie tam nie nadaje i nie pasuje jego zdaniem 8 Odpowiedź przez jaMajkaa 2015-07-16 16:00:36 jaMajkaa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-28 Posty: 763 Wiek: 33 Odp: Pozwolić mu na wyjazd? Woodstock Kasia123x napisał/a:Rozumiem, ze juz nie mam nic do powiedzenia ale najbardziej mnie wkurza i rani to, ze nawet nie probuje ze mną porozmawiac, czemu jestem niechętna na to, zeby jechał.. I mowi, ze musi bo obiecał znajomemu a jak ja prosze o jakis wyjazd czy cos podobnego to zawsze to akurat te informacje o Woodstocku nie sa wyssane z palca, bo juz był pare razy zanim jeszcze był ze mną i niestety takie sytuacje ktore opisałam, sa na porządku dziennym w gronie jego od tego wydarzenia z smsami, boje sie ze moze nie zapanować a zawsze, panował..Jak mu proponowałam, ze pojadę z nim to odmówił bo ja sie tam nie nadaje i nie pasuje jego zdaniema ja bym się"wprosila"na Twoim dzięki temu masz czuc sie nawala u Was jedna z podstaw związku (zaufanie) Powiedz mu, ze nadajesz sie tam tak samo jak i On Gdy mnie skrzywdzisz pierwszy raz-to jest Twoja mnie skrzywdzisz drugi raz-to jest moja wina. 9 Odpowiedź przez Martainn 2015-07-17 13:36:37 Martainn Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-08-05 Posty: 9,913 Wiek: 30 Odp: Pozwolić mu na wyjazd? WoodstockHmm. Chyba na innym Woodstocku byłem. 10 Odpowiedź przez josz 2015-07-17 14:21:12 josz Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-14 Posty: 4,533 Odp: Pozwolić mu na wyjazd? WoodstockKasiu, dlaczego męczysz się z tym facetem? Przecież tyle razy był wobec Ciebie nielojalny, jawnie Cię lekceważy, Ciebie, Twoje potrzeby, zawiódł Cię go zapewne, ale to raczej uczucie jednostronne. Co z tego, że bywają miedzy Wami fajne chwile, skoro za moment znowu on Cię kochał i był wobec Ciebie uczciwy, zabrałby Cię tam z sobą, a on woli bawić się z innymi. Przychodzi do Ciebie gdy najdzie go ochota. Przecież to nie jest jedyny facet na świecie, podnieś głowę i wyjdź z godnością z tego niszczącego Cię jedzie, zostaw go w spokoju, zorganizuj sobie jakiś wyjazd ze znajomymi, lub choćby gdzieś do rodziny, żeby się odciąć od niego, nie kontaktuj się z nim, nich robi co leczyć się z tej chorej miłości do niego, spotkasz kogoś, komu będzie na Tobie na prawdę zależeć. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Nie jedźcie na Woodstock. 12 powodów, dla których należy omijać ten festiwal szerokim łukiem! Wybieracie się na tegoroczny Przystanek Woodstock 2017? Zastanówcie się! Podobno jest to najgorsze miejsce na ziemi, a jeśli was tam nie zabiją czy nie okradną,... 18 lipca 2017, 22:00 Woodstock 2017: Magiczne zakończenie najpiękniejszego festiwalu na świecie [ZDJĘCIA] - Nie igrajcie z rock & rollem! - krzyczał ze sceny Jurek Owsiak na zakończenie Przystanku Woodstock 2017. - Nie chcemy niczego obalać, po prostu chcemy żyć... 6 sierpnia 2017, 9:40 WOODSTOCK 2017: GALERIA najpiękniejszych woodstokowiczek. Zobacz te DZIEWCZYNY! [ZDJĘCIA] WOODSTOCK 2017. ZDJĘCIA robią wrażenie. Na Przystanek do Kostrzyna nad Odrą znowu przyjechało kilkaset tysięcy osób. Wśród nich nie brakuje uśmiechniętych... 6 sierpnia 2017, 8:50 Woodstock 2017: Dziewczyny, które wpadły nam w oko trzeciego dnia festiwalu [ZDJĘCIA] Na woodstockowym polu nie sposób oderwać od nich wzroku. Mówimy oczywiście o pięknych dziewczynach. Zobaczcie fotografie tych, które wpadły w oko reporterom... 5 sierpnia 2017, 22:07 WOODSTOCK 2017: Niezwykłe stroje i najbardziej odjechane stylizacje na Przystanku! [ZDJĘCIA] PRZYSTANEK WOODSTOCK 2017 to nie tylko koncerty. To także totalnie odjechani uczestnicy, którzy zadziwiają swoimi niezwykłymi strojami. Zobaczcie ZDJĘCIA... 5 sierpnia 2017, 20:16 Woodstock 2017: I dzieci bawią się tutaj znakomicie [ZDJĘCIA] Najczęściej noszone są na rękach i barkach. Czy widzą więcej? Nie wiadomo. Czy są zadowolone? Pewnie tak, bo na Przystanku Woodstock nie spotkaliśmy płaczącego... 5 sierpnia 2017, 12:21 Woodstock 2017: Od zakochanych par bije ogromna dawka szczęścia [ZDJĘCIA, WIDEO] Na Przystanku właściwie nie ma samotników. Woodstockowicze przyjeżdżają z reguły w grupach kolegów, przyjaciół, także rodzinnie. Ale bardzo często na polu można... 5 sierpnia 2017, 8:36 Woodstock 2017: Tak wygląda festiwal z lotu ptaka [ZDJĘCIA] Morze namiotów, morze ludzi, cała masa zaparkowanych samochodów - tak wygląda Przystanek Woodstock 2017 z lotu ptaka. Zobacz niesamowite zdjęcia!... 4 sierpnia 2017, 21:30 Woodstock, Biedroń: - Nie jestem zboczeńcem, nie jestem pedałem. Jestem taki, jak Wy i kocham Polskę - Co w Polsce jest najbardziej towarem niedostępnym? Szczęście, uśmiech! Bądźmy bardziej otwarci, szczęśliwi. Róbmy wszystko, by brat obok brata mogli żyć... 4 sierpnia 2017, 16:00 Woodstock 2017: Wypadek na Woodstocku. Drzewo przygniotło 19-latkę Na terenie Przystanku Woodstock doszło do nieszczęśliwego wypadku. Na wpół uschnięte drzewo upadło na namiot, w którym była 19-letnia kobieta. Została... 4 sierpnia 2017, 15:01 Woodstock 2017. Policyjny raport po pierwszym dniu Ciężkie uszkodzenie ciała, zawiadomienie o gwałcie i drzewo, które runęło na przebywającą kobietę - to policyjny bilans pierwszego dnia Przystanku Woodstock... 4 sierpnia 2017, 13:13 Woodstock 2017 - szalone kreacje uczestników Na tegorocznym Przystanku Woodstock jak zwykle można podziwiać wiele wyjątkowych stylizacji 4 sierpnia 2017, 9:21 Woodstock 2017: Radek w czasie koncertu Oddziału Zamkniętego oświadczył się swojej wybrance Na Małej Scenie Przystanku Woodstock 2017 grał właśnie Oddział Zamknięty. Kapela przerwała koncerty, by Radek mógł oświadczyć się swojej wybrance. Powiedziała... 3 sierpnia 2017, 21:00 Woodstock 2017: Dziewczyny, które wpadły nam w oko pierwszego dnia [WIDEO, ZDJĘCIA] Czy na Przystanku Woodstock dziewczyn, kobiet jest tyle samo ilu mężczyzn? Chyba troszkę mniej. Ale za to jakie ładne. Zobaczcie te, które wpadły nam w oko... 3 sierpnia 2017, 18:50 Woodstock 2017: w tym „mieście” jest wszystko Pole wielkością przypomina bardziej osiedle niż miasteczko. Ale jak na każdym z nich mieszkać mógłbyś i tutaj, na Przystanku Woodstock 2017. Bo i pobawisz się... 3 sierpnia 2017, 9:41 Woodstock 2017: Jurek Owsiak mówi, że za rok festiwal może się w ogóle nie odbyć - Czy to może być ostatni Przystanek Woodstock w Kostrzynie? - zapytaliśmy Jurka Owsiaka. - Jeżeli ktoś będzie chciał go zamknąć, to go zamknie - mówi szef... 2 sierpnia 2017, 18:48 I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA (XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK) FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Rejestracja Zaloguj sitemap Przystanek Woodstock Strona Główna » Przystanek Woodstock 2014 » Organizacja Przystanku Woodstock 2014 » Samemu na Woodstock? Idź do strony: 1 2 3 4 5 6 » Poprzedni temat «» Następny temat Samemu na Woodstock? Autor Wiadomość Tiger Forumowy prawiczek Dołączył: 26 Lut 2014Posty: 4Skąd: Gdańsk/Norway Wysłany: Śro 26 Lut, 2014 Samemu na Woodstock? Cześć! Zakładam ten temat zarówno dla siebie, jak i dla innych, którzy na Woodstock 2014 zamierzają wybrać się sami. Podstawowe pytanie: Da się "przeżyć" samemu na Woodstocku? Może ktoś jechał sam - jakie są Wasze opinie? Znajomi (którzy niestety już teraz mówią, że na Woodstock nie dadzą rady przyjechać - więc wygląda na to, że jadę sam) zarzekali się, że już na dworcu można poznać jakąś grupkę i się do niej przyłączyć. Jak to w końcu jest? Obawiam się, i pewnie nie tylko ja, że będę samotnie szlajał się po wiosce Więc kto może, kto był, kto wie - podzielcie się swoją opinią! again Forumowy prawiczek Wiek: 27 Dołączyła: 24 Lut 2014Posty: 39Skąd: skontowni Wysłany: Śro 26 Lut, 2014 Do nas na peronie przyszedł jakiś koleś, który jechał sam, spędził z nami całą podróż, samotny się chyba nie czuł :D No tylko zgubił nam się podczas wysiadania w Kostrzynie, ale mignął mi potem na polu namiotowym z jakimiś ziomkami, więc chyba szybko znalazł towarzystwo. Marchewa Forumowy prawiczek Wiek: 28 Dołączyła: 13 Sie 2013Posty: 4Skąd: Bielsko Wysłany: Śro 26 Lut, 2014 Da się! Ja w tym roku pojechałam sama (pierwszy raz), bo ekipa się wysypała. Nie miałam nawet namiotu a jakoś przeżyłam. Zostałam przygarnięta przez przypadkowych gości i było cudownie! Mazu Typowy spamerNinja z Kazachstanu Wiek: 29 Dołączyła: 03 Sie 2009Posty: 1050Skąd: Gdańsk Wysłany: Śro 26 Lut, 2014 Jak ogarniasz ludzi (w sensie nie boisz się nawiązywać znajomości) to spoko znajdziesz sobie ekipę. Poza tym też możesz się z kimś z forum dogadać i podczepić do jakiejś ekipy. Poza tym, przy pół miliona ludzi na Woodstocku - nikt nie jest sam :D RastaGofer Rozkręca sieMama gotuje zupę, pewnie rosół. Wiek: 27 Dołączyła: 21 Cze 2012Posty: 159Skąd: Wrocław Wysłany: Śro 26 Lut, 2014 A nasza wioska przyjmie chętnie wszystkich samotników (rozbity jest u nas głównie Szczecin/Myślibórz/Poznań/Opole i Wrocław, ale przecież nikt nie broni nikomu dołączyć :D Wydaje mi się, że wyjazd samemu to niezła przygoda, ale ja mimo wszystko wolę mieć kogoś ze sobą. nie mam pleców Lubi pieprzyć Dołączył: 18 Kwi 2013Posty: 306Skąd: Lądą Wysłany: Śro 26 Lut, 2014 Jakbym nie miał z kim jechać to bez żadnego zastanawiania się pojechał sam. Przy takiej ilości pozytywnych osób, alkoholu i przyjaznej atmosfery trudno nie poznać jakiś ludzi. To czy uda ci się trafić na kogoś z kim się rozbijesz i zakumplujesz to już zależy od szczęścia i twojej umiejętności zawierania znajomości. Ale nawet jeśli nie to na nudę i samotność nie będziesz na pewno narzekać. Na mojego pierwszego wooda jechałem z dalekimi znajomymi i cały festiwal spędziłem praktycznie samemu. I nie narzekam, gadałem z ludźmi, cały czas coś robiłem i było super. goldenboj Lubi pieprzyćMuzyk :) Wiek: 31 Dołączył: 29 Paź 2012Posty: 469Skąd: Zbąszynek Wysłany: Czw 27 Lut, 2014 Wszystko zależy od tego co chcesz robić i czego oczekujesz xP bolczita Lubi pieprzyć Wiek: 27 Dołączyła: 03 Maj 2012Posty: 437Skąd: Płock Wysłany: Czw 27 Lut, 2014 Jasne, że się da! Zdziwilabym się bardzo, gdyby się nikogo nie poznalo, nawet przypadkowo, toż to niemożliwe tam! :D magius Rozkręca siem000OOOOooOOO000ooo Wiek: 33 Dołączył: 05 Mar 2011Posty: 241Skąd: Legnica Wysłany: Czw 27 Lut, 2014 Teraz w 2013 jechałem na woodstock samemu i już w pociągu chcieli mnie przygarnąć do swojej ekipy, gdy dowiedzieli się o tym fakcie, a jechałem już w poniedziałek. W moim przypadku było tak, że po prostu byłem pierwszy z ekipy a reszta się zjechała 2 dni później :) Ale ogólnie, jak na moje, nie ma co się bać, pakować plecak i jechać! Na pewno poznasz jakaś pozytywną ekipę. vin Zakurwim dęsa ? Wiek: 33 Dołączyła: 20 Lut 2010Posty: 2643Skąd: Piernikowo Wysłany: Czw 27 Lut, 2014 Ja jechałam raz sama i było ok :) Najpierw poznałam jakąś ekipę na dworcu w Pile a potem trafiłam do wioski forumowej ;D Sister Midnight Zakurwim dęsa ?stawka większa niż cyce Wiek: 33 Dołączyła: 10 Lut 2009Posty: 2827Skąd: zewsząd Wysłany: Czw 27 Lut, 2014 można, tylko po co? z "ekipą" zawsze weselej Dahomej Wiek: 33 Dołączył: 05 Sie 2008Posty: 1895Skąd: Rio/Wrocław Wysłany: Czw 27 Lut, 2014 Znajomości zawsze się przydają. kmicic Coś już napisał Dołączył: 26 Lip 2012Posty: 76Skąd: Szczecin Wysłany: Czw 27 Lut, 2014 Mazu napisał/a: Jak ogarniasz ludzi (w sensie nie boisz się nawiązywać znajomości) to spoko znajdziesz sobie ekipę. A i z tym ostrożnie... Ktoś, kiedyś opowiadał mi historię- przyjechał na Woodstock sam, podczepił się do poznanej świeżo ekipy i rozbił obok namiot. Podrzucił kilka piw, by "ekipa" miała baczenie na jego dobytek. Gdy wrócił, "ekipa" bawiła się świetnie, został przyjęty piwem lecz, niestety, zszabrowanym z jego namiotu, w zamian miał przyjemność podziwiać jak jego ubrania prezentują się na garbach niedawno poznanych biesiadników. Marg!tta666 Lubi pieprzyć Wiek: 31 Dołączyła: 27 Gru 2011Posty: 438Skąd: Bojanowo Wysłany: Czw 27 Lut, 2014 Ja na mój pierwszy woodstock jechałam sama:P też się trochę obawiałam ale stwierdziłam, że pojadę i koniec. Jeśli miałabym czekać aż będzie z kim jechać, to do dnia dzisiejszego bym tam nie zawitała... W pociągu poznałam ludzi, którzy też nie mieli z kim się rozbić a zanim dotarliśmy na pole mieliśmy już sporą ekipę i kontakt mam z nimi do dziś. Co roku spędzamy wooda wspólnie, plus oczywiście jakieś nowe osoby które dołączają :P Także nie widzę przeszkód by jechać samemu, wręcz przeciwnie :) Ingenue Rozkręca sie Dołączyła: 25 Cze 2013Posty: 104Skąd: Lublin Wysłany: Czw 27 Lut, 2014 Moim zdaniem lepiej nawiązać wirtualnie jakiś kontakt przed PW. A dziewczyny, które jechały same pierwszy raz to nie wiem czy "szacun" czy "przemyślcie swoje życie" Raczkins Na pewno offtopuje...po co się bać, skoro w duszy gra muzyka... Wiek: 34 Dołączyła: 19 Lis 2010Posty: 628Skąd: Żywiec Wysłany: Czw 27 Lut, 2014 można jechać samemu, szczególnie jak sie jest otwartym na ludzi. Jednak trzeba zachować umiar. W tym roku podczepiła się pod nas dziewczyna - przyjechała sama na jeden dzień.... niby wszystko spoko. poszła na koncert i zgubiła się nam pod sceną. niby zostawila do siebie numer telefonu, ale głupia zostawiła telefon i dokumenty wraz z nerką u mnie w plecaku. pociąg do domu miała mieć za dwie godziny i szukaj teraz wiatru w polu... rownie dobrze moglismy jej wszystko zabrać i olać. szczególnie jak sie jedzie samemu - dokumenty, portfel i komóre trzymać przy dupie!!! boksu Na pewno offtopujethe stoppable force Wiek: 36 Dołączył: 15 Lip 2012Posty: 810Skąd: blisko Płońska Wysłany: Czw 27 Lut, 2014 Pojechałem na pierwszy woodstock sam, tylko wcześniej przy pomocy tego wspaniałego forum znalazłem sobie ekipe juz na miejscu :) W pociagu tez sie nie nudzilem, nawet na dworcu poznalem ludzi:D ktorzy w 2013 jechali ze mna na Woodstock ;) Nie ma problemu jechac samemu, najpozniej ekipe sobie znajdziesz w pociagu:D berndsen Rozkręca siehopsahopsaturlajdropsa Wiek: 28 Dołączyła: 30 Cze 2012Posty: 294Skąd: Istebna Wysłany: Czw 27 Lut, 2014 Sama bym się bała jechać, ale tak jak już tu było powiedziane - jeśli się nie ma problemów przy poznawaniu nowych ludzi, to połowa sukcesu. Dystans mimo wszystko to ważna sprawa w kwestii samotnego wyjazdu na wood. Sister Midnight Zakurwim dęsa ?stawka większa niż cyce Wiek: 33 Dołączyła: 10 Lut 2009Posty: 2827Skąd: zewsząd Wysłany: Czw 27 Lut, 2014 ja widzę tylko jeden problem w jechaniu samemu na wood - problem ze znalezieniem miejsca, żeby się bezpiecznie rozbić i zachować rzeczy z namiotu do końca festiwalu, o resztę bym się w żadnym wypadku nie bała! ludzie nie gryzą, są przemili, więc przy odrobinie zdrowego rozsądku można sie super bawić Kothaar Rozkręca sieHail The Hordes! Wiek: 28 Dołączył: 17 Maj 2013Posty: 248Skąd: Bielsko-Biała Wysłany: Czw 27 Lut, 2014 Jechałem samemu na swój drugi Woodstock. Mimo, że jestem totalną spierdoliną społeczną, to udało mi się poznać spoko ludzi i współlokatora. Więc nawet jak się ma ze sobą jakieś problemy, to da się dobrze bawić i przełknąć tą "kluskę" w gardle . Miru BGC Na pewno offtopuje Wiek: 30 Dołączył: 03 Sie 2010Posty: 686Skąd: Bytom Wysłany: Pią 28 Lut, 2014 Tiger napisał/a: Obawiam się, i pewnie nie tylko ja, że będę samotnie szlajał się po wiosce Więc kto może, kto był, kto wie - podzielcie się swoją opinią! Zawsze się ktoś znajdzie, i na bank Cię ktoś przygarnie, czasami nie trzeba się nawet starać i ludzie sami zapraszają żeby się przysiąść, dobrze zagadasz i pyk A jak się tu ładnie pouśmiechasz to na wioskę forumową też się dostaniesz bez problemu , prawda? ... Wyświetl posty z ostatnich: Przystanek Woodstock Strona Główna » Przystanek Woodstock 2014 » Organizacja Przystanku Woodstock 2014 » Samemu na Woodstock? Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumNie możesz ściągać załączników na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Skocz do: Remonty Bielsko Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje mang